Uprawianie sportu jest formą aktywności społecznej. Już sport czysto rekreacyjny potrafi budować więzi między ludźmi go ćwiczącymi. Sport wyczynowy trwale integruje trenujących go zawodników. Natomiast niektóre dyscypliny sportu, te które zyskały sobie szczególną popularność, są istnym fenomenem kultury masowej i wywierają niebagatelny wpływ na całokształt naszej egzystencji – stylu życia, postaw, autorytetów. Wystarczy teraz zestawić te fakty z immanentnymi cechami państw totalitarnych oraz autorytarnych, żeby dostrzec, jaką szansą wzmocnienia swojej władzy, a jednocześnie zagrożeniem jej naruszenia może być w tych systemach sport. „Istotą państwa totalitarnego jest jego wszechobecność we wszystkich przejawach życia społecznego.
W sferze kulturowej przejawia się ona w powszechnej indoktrynacji, angażującej wszelkie środki oddziaływania na ludzką świadomość”.[1] W rozwinięciu tejże definicji znalazły się jeszcze inne ważne słowa – pełna kontrola, a więc utrata przez obywatela prywatności, a także ideologia, którą tenże obywatel zmuszony jest zaakceptować.[2] Natomiast państwo autorytarne „cechuje brak możliwości działania społeczeństwa obywatelskiego. […] Społeczeństwo cechuje bierność, apatia polityczna. Udział obywateli w życiu politycznym ma charakter rytualny i jest ściśle kontrolowany.”[3] Nie ma więc wątpliwości, że w obydwu opisanych powyżej typach niedemokratycznych reżimów politycznych władza będzie żywotnie zainteresowana ingerowaniem i manipulowaniem sportem, na wszystkich jego poziomach.
Dwa największe i zarazem najbardziej zbrodnicze systemy totalitarne zostały stworzone na podwalinach dwóch ideologii: komunizmu i narodowego socjalizmu. Co na temat sportu, kultury fizycznej i wolnego czasu mają do powiedzenia właśnie obie te teorie? Najlepszym sposobem odpowiedzi na to pytanie będzie komparatywne zestawienie najważniejszych cech, jakie charakteryzowały sport w Związku Radzieckim i III Rzeszy:
Tabela 1. Cechy przypisywane sportowi przez nazizm i komunizm.
NAZIZM | KOMUNIZM |
IRRACJONALIZM | RACJONALIZM |
SPONTANICZNOŚĆ | PLANOWOŚĆ (BIUROKRATYZM) |
ZADOWOLENIE (EROTYZM) | ASCETYZM |
AGRESYWNOŚĆ | WYDAJNOŚĆ |
MĘSKOŚĆ | PRODUKCYJNOŚĆ |
Źródło: opracowanie własne na podstawie R.Edelman, Serious Fun. A Flistory of Spectator Sports in the USSR, Oxford University Press, New York 1993, s.24
Sport w III Rzeszy odegrał istotną rolę w propagandzie nazistowskiej i służył jako narzędzie do realizacji celów politycznych oraz ideologicznych. Władze III Rzeszy, na czele z Adolfem Hitlerem, dostrzegły w sporcie skuteczny sposób na kształtowanie postaw społecznych, promowanie idei narodowego socjalizmu oraz przygotowanie młodych Niemców do przyszłych zadań wojskowych.
Po dojściu do władzy w 1933 roku, naziści szybko zintegrowali sport z systemem politycznym. Sport stał się jednym z kluczowych elementów życia społecznego, a jego organizacja została ściśle podporządkowana celom reżimu. Wszystkie kluby sportowe i stowarzyszenia zostały scentralizowane i zjednoczone pod kontrolą Niemieckiego Frontu Pracy (Deutsche Arbeitsfront, DAF) oraz Narodowosocjalistycznej Ligi Wychowania Fizycznego (Nationalsozialistischer Reichsbund für Leibesübungen, NSRL). Władze Rzeszy uważały, że sport powinien kształtować młodzież w duchu narodowego socjalizmu, promować wartości takie jak dyscyplina, siła fizyczna, posłuszeństwo oraz poczucie wspólnoty narodowej.
Propaganda nazistowska, prowadzona przez Josepha Goebbelsa, intensywnie wykorzystywała sport do promowania wizerunku Niemiec jako silnego i zjednoczonego państwa. Ważnym momentem w tej strategii były Letnie Igrzyska Olimpijskie w Berlinie w 1936 roku. Były one dla reżimu okazją do zaprezentowania światu niemieckiej potęgi, nowoczesności oraz rzekomej harmonii społecznej pod rządami Hitlera. Choć igrzyska miały być demonstracją wyższości rasy aryjskiej, sukcesy afroamerykańskiego sprintera Jessego Owensa, który zdobył cztery złote medale, podważyły ten przekaz. Mimo to, igrzyska były sukcesem propagandowym, a Niemcy pokazali się jako gospodarz nowoczesny i zaawansowany technologicznie.
Sport w III Rzeszy miał również wymiar militarny. Systematycznie kładziono nacisk na dyscypliny sportowe, które rozwijały umiejętności przydatne w wojsku, takie jak lekkoatletyka, gimnastyka, boks, pływanie czy strzelectwo. W szkołach oraz organizacjach młodzieżowych, takich jak Hitlerjugend, sport był ważnym elementem edukacji fizycznej, mającym przygotować młodych ludzi do służby wojskowej. Wspierano również sporty drużynowe, które miały kształtować ducha współpracy i lojalności wobec grupy, co było zgodne z ideologią narodowosocjalistyczną, która kładła nacisk na podporządkowanie jednostki interesom wspólnoty narodowej.
Jednocześnie w ramach polityki rasowej, władze III Rzeszy dążyły do wykluczenia z życia sportowego wszystkich osób, które nie spełniały kryteriów rasowych narzuconych przez reżim. Żydzi, osoby pochodzenia romskiego oraz inne mniejszości były systematycznie usuwane z klubów sportowych i nie mogły brać udziału w oficjalnych zawodach. Podobne wykluczenie dotyczyło również osób, które były uznane za fizycznie lub psychicznie niepełnosprawne.
Po wybuchu II wojny światowej sport w III Rzeszy stopniowo tracił na znaczeniu, ustępując miejsca intensywnym przygotowaniom wojskowym i wysiłkom wojennym. W miarę jak wojna postępowała, sport stawał się coraz bardziej podporządkowany celom propagandowym i mobilizacyjnym. Na przykład, organizowano zawody sportowe dla żołnierzy, które miały na celu podtrzymywanie morale i promowanie idei „zdrowego ciała w zdrowym duchu”.
Sport w III Rzeszy był ściśle związany z ideologią narodowego socjalizmu i pełnił rolę narzędzia propagandowego oraz militarnego. Służył do promowania idei „czystości rasowej”, przygotowywania młodzieży do wojny, a także do budowania wizerunku Niemiec jako silnego i zjednoczonego narodu. Wraz z wybuchem wojny, sport został podporządkowany celom wojennym, tracąc swoją pierwotną funkcję rekreacyjną na rzecz propagandy i przygotowań wojskowych.
[1] K.A.Wojtaszczyk, Państwo współczesne, [w:] Społeczeństwo i polityka. Podstawy nauk politycznych, red.K.A.Wojtaszczyk, W.Jakubowski, „Aspra-JR”, Warszawa 2003, s.268
[2] Ibidem, s.268-269
[3] Ibidem, s.270